niedziela, 10 stycznia 2010

W oczekiwaniu na ciepełko

Tak właśnie wygląda dzisiaj u nas za oknem. Śnieg, mróz i
oczekiwanie na odwilż. Kiedy tylko zrobi się cieplutko przystępujemy do dalszej części budowy naszego upragnionego domku.
Będę mogła wreszcie zrealizować swoje wizje "dobrodusznego" domu. Gdzie każdy będzie
miał swoje miejsce i swój świat, nawet moje anioły.






A oto kilka z nich:























Tą oto bombkę
w barokowym klimacie dostałam w prezencie od
mojej szwagierki Agnieszki :*






A to moja najnowsza zdobycz...




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)))