Pada, pada, śnieg...
Wieczory dłuuuuuuuuuuuuuuuuugie...
Postanowiłam więc rozpędzić zimowe przygnębienie.
Troszeczkę gałązek wiśniowych, odrobina suszków z jesiennego bukietu, kilka dodatków i tak powstały dekoracje adwentowe.
(...) Słuchaj naprawdę to Twój Anioł Więc po co ma na deszczu czekać On z nieba na to jest posłany By czuwał wiernie przy człowieku Takie jest nad nim prawo boże Że żyć bez ciebie nie może W szyby puka skrzydłami Puść go — niech żyje z nami (...) E.Bryl




 "Wracam zimnym lasem. On teraz rozbiera się i rozrzuca wokół swoją kolorową, poszarpaną kapotę i za niedługo zamrze w bezruchu...Szuram butami po wilgotnych liściach, czasem wzbijam je do góry, depczę. Są jak zużyte bilety do lata. Już po sezonie. Już po lecie..."