niedziela, 26 lutego 2012

Pachnące woreczki

Kolejne saszetki z "wdzianek" na butelki z winka. Sztywnik ma dość spore dziurki więc świetnie sprawdza się w roli saszetki zapachowej. Lakowa pieczęć idealnie spełnia rolę zawieszki.
Obrazki drukowałam na atramentówce. Przykleiłam materiał do kartki taśmą dwustronną, przepuściłam przez drukarkę i już. 

Próbowałam też dzisiaj transferować Nitro. 
Jak na razie wyszło strasznie blado. Nie wiem czy to ja coś sknociłam czy też wydruk był za słaby. 
Jako, że nie mam w domku laserówki, mężuś wydrukował mi w pracy. 
Nie miałam więc wpływu na jakość. 

Myślę też spróbować transferu z kserokopii. 
Jak tam wasze doświadczenia w tej materii??? 
Czy jakość jest taka jak z laserówki i co z trwałością po praniu??? 






1 komentarz:

  1. Zawieszki są prześliczne. Bardzo mi się podobają te wiktoriańskie motywy.
    Ja transferu nie próbowałam, ale z tego co widzę u dziewczyn na innych blogach, to co poniektórym też wychodzi to blado. Może tak ma być? Nie mam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)))