piątek, 28 lutego 2014

Murowana kuchnia ciąg dalszy

Perypetie kuchenne zakończone. 
Nastał wreszcie spokój i harmonia. Przyszedł również czas na nadanie pustemu wnętrzu charakteru.
Metryczka znalazła swoje miejsce i przyciąga uwagę każdego naszego gościa. 
Mam nadzieję, że wraz z nią wprowadziły się do nas dobre duchy poprzedniego domu, w którego murach tkwiła.



Półeczka na przyprawy zrobiona została ze słynnego już ikeowskiego przewijaka za złotówkę. 
Mężuś pięknie przeszlifował, pobejcował i dodał kilka półeczek. Służy doskonale.



 Kuchenka gazowa czeka jeszcze na okap, niestety chwilowo brak czasu na realizację.








5 komentarzy:

  1. Nie ma to jak dobry pomysł - świetnie wyszło - jestem pewna, że ten sam dobry DUCH chodzi ciągle za Wami - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna jest Twoja kuchnia i bardzo klimatyczna. Wszystko tak starannie dobrałaś:) Bardzo podoba mi się zlew i kran, a także półeczki i niebieskie akcenty. Super! Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna kuchnia, w moich ulubionych kolorach:)pzodrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko absolutnie cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna, ma klimat i charkter :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)))