poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Szalona wiosna

Wiosna rozpoczęła się u mnie w niewyobrażalnie intensywnym wymiarze. Jak zwykle kiedy mam czas nic się nie dzieje.
Wystarczy tylko parę spraw do załatwienia a kolejne sypią się jak z rękawa.
Zimowe ocieplanie dachu dało nam z mężulem tak w kość, że wykończeniówkę przekazaliśmy w ręce fachowców.
Niestety nic samo się nie zrobi i mino fachowej pomocy biegam jak oszalała i załatwiam materiały budowlane.
Mężusia dopadła kolejna delegacja więc zostałam na polu bitwy sama.
Jak to mówią "gdzie chłop nie może tam babę pośle".
Czasu brak niesamowity.
Efekty fachowej roboty są coraz bardziej widoczne.
Chłopaki walczą z garderobą.



W ogrodzie wiosna w pełni. Wszystko aż emanuje zielenią.
Oczywiście kiedy tylko mijam ogrodnictwo, wpadam na chwilkę i dokupuję nowe roślinki.
Istne szaleństwo. Muszę się niestety siłą ograniczać ponieważ mój ogród to jeszcze w zasadniczej części plac budowy.
W dodatku na dniach szykuje się tynkowanie elewacji.





W tym roku postanowiłam założyć ziołową skarpę. Posadziłam już cząber, rozmaryn, tymianek, miętę, szałwie, melisę i kilka innych.Pozostałe "klują się" w doniczkach. Miejsce świetne, bo na wprost drzwi tarasowych, które prowadzą do kuchni. Jeszcze tylko tabliczki z nazwami i będzie ok.



W ferworze walki udało mi się jednak wytworzyć jedną pannę króliczankę,
a pozostałe 3 golasy czekają na wdzianka.


To tyle w wielkim skrócie.
Teraz pędzę po płytki parapetowe, jakieś wkręty, gwoździe i parę innych. 
Uroki budowy ;))))

2 komentarze:

  1. Ja tez jestem po ocieplaniu strychu i chociaż robili to fachowcy to jednak trzeba było ich pilnować....2 tyg.wyciete z życiorysu... masakra. Po zimie wymarzły mi wszystkie zioła :(( Muszę kupić nowe sadzonki :((

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna panna króliczanka!!!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)))